W naszym Centrum często odnosimy się do obrazu, który jest dla nas i, jak doświadczenie pokazuje, także dla wielu rekolektantów, baedzo wymowny. Dlatego pragniemy go udostępnić także na naszej stronie z komentarzem pomagającym go głębiej zrozumieć i wniknąć w treści, które ze sobą niesie.
Tytułem wstępu
Dla naszej zachodniej kultury i symboliki, a niejednokrotnie uprzedzeń, ten obraz może na początku, wydawać się trudny do przyjęcia. Pozwólmy jednak chrześcijanom wychowanym w innych kulturach używać własnych symboli w ich przeżywaniu wiary. My przecież tak wiele sposobów wyrażania naszej wiary zaczerpnęliśmy z kultury judeo-greckiej i słowiańskich symboli. Już tego nie pamiętamy, a przecież bardzo pomagają nam one w przeżywaniu naszej relacji z Jezusem Chrystusem. Kultura Dalekiego Wschodu ma własny kanon symboli, w których tamtejsi chrześcijanie wyrażają naszą wspólną wiarę. Autorem tego obrazu jest chrześcijański artysta z Indii Jyoti Sahi.
Jezus Chrystus
Pan Jezus jest przedstawiony pomiędzy dwoma drzewami, istotnymi symbolami dla hinduizmu i buddyzmu. Jezus jest tutaj Drzewem Życia oraz prawdziwym krzewem winnym (J 15,1).
Pomarańczowo-cielista postać symbolizuje Bóstwo i człowieczeństwo Jezusa. W kulturze hinduskiej kolor pomarańczowy jest kolorem bóstwa. Natomiast postawa kwiatu lotosu, w jakiej siedzi Pan, oznacza Jego zjednoczenie z Bogiem.
Pan Jezus jest skałą, z której wypływa życiodajna woda (por. Wj 17,6) i studnią, do której przychodzą spragnieni. Zapowiada, że wierzący w Niego mogą przyjść i pić, a strumienie żywej wody popłyną także z ich wnętrza. (por J 7,37-38).
Obraz ten przedstawia również Serca Pana Jezusa, z którego płyną wszelkie łaski i z którym możemy być zjednoczeni, by mieć pełnię życia. A to jest wielkie pragnienie Jezusowego Serca; byśmy mieli radość, miłość i życie w obfitości (por. J10,10), byśmy byli w bliskiej i osobistej relacji z Nim.
Samarytanka
Kobieta jest zapatrzona w Jezusa, całkowicie na Nim skupiona. Przyjmuje dar żywej wody, pozwalając by ją przemieniała. Dzięki temu zjednoczeniu ona sama staje się strumieniem życia dla innych. Cała jest niebieska, jak woda, którą czerpie z Serca Jezusa, a woda przepływające przez nią staje się potokiem. „Woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wytryskującym ku życiu wiecznemu” (J 4, 14).
Dłonie kobiety są złączone z wodą wytryskującą z Serca Jezusa. Trudno dostrzec, gdzie jest jeszcze woda a gdzie zaczynają się jej palce. Kobieta jest także, jak winna latorośl wrośnięta w krzew winny i czerpiąca z niego życiodajne soki.
Samarytanka wpatrzona w Jezusa, nie kontroluje swojej przemiany, tego czego żywa woda w niej dokonuje, jak ją uzdrawia, przemienia i napełnia. Pozwala, by to się w niej działo, by było Bożym dziełem. Kobiety nie zajmuje także sposób, w jaki woda żywa wypływa z niej dalej, co czyni, kto z niej korzysta. Samarytanka pozwala innym czerpać z Bożego obdarowania, którego doświadcza, daru, który przyjęła. (por J 4, 10).
My
Najważniejsze i pierwsze w chrześcijaństwie jest, by PRZYJĄĆ życie i miłość jakie daje nam Bóg; zawsze pierwszy w dawaniu i miłowaniu. Dopiero, i jedynie w odpowiedzi, na doświadczenie tej niepojętej miłości sami możemy kochać i stawać się darem dla innych.
Pozwólmy sobie PRZYJMOWAĆ dar Boży. Pozwólmy Bogu, by napełniał nas swoją miłością. Niech ta żywa woda staje się w nas źródłem wytryskującym ku życiu wiecznemu, ku życiu prawdziwemu, ku życiu w pełni. Pan mówi do nas: Ja przyszedłem, aby owce miały życie i miały je w obfitości (J 10,10).